[Zakroczym, ok. 1892 r.]
1. Prześliczną litanię ułożyłaś, jest to nowy dowód, żeś jest prawdziwą matką, iż Ci Bóg daje wyrozumienie tego, co od nich żąda. Tylko za długa mi się wydaje, więc rozłożyłem ją na cały ty dzień, dodawszy kilkanaście wezwań, których brakowało; a więcej dla symetrii. Więc wstęp i zakończenie można co dzień mówić, a środek rozdzielać na cały tydzień. Jeżeli co pokaże się w użyciu nie gładkie lub niestosowne w kolei lub należące do innego rzędu, to trzeba stosownie zmienić, bo tak pisząc trudno od razu pomiarkować.
2. Akty umieściłem według Twej wskazówki.
3. Hasło może pozostać: "Na większa chwałę Bożą...".
4. Godło można zostawić skrócone.
5. Nie rozumiem co piszesz o wieczornych modlitwach, ale jeżeli tak chcecie jak jest pod II, todobrze.
6. Co do „Aktu adoracji", czy nie lepiej będzie tak: „przez Przenajświętsze Oblicze Twoje i Najsłodsze Serce Twoje i Twojej Matki, i przez Twoje ukrycie w Nazarecie i w Tajemnicy Ołtarza, itd.".Człowieczeństwo można zmienić, ale może być i tak jak napisałaś.
7. Akty wieczorne do Serca Jezusowego i św. Franciszka można zmienić.
8. Hasło po łacinie:„Ad majorem Dei gloriam".
9. Godło.
10. Forma wyrażenia dobra.
11. W intencjach małe odmiany zrobić.
12. W modlitwach przy pracy można te słowa zostawić.
13. Można przepisać modlitwy przy stole, itd.
14. Na prezenty w zasadzie nie należy pozwalać, ale wyjątkowo czasem, jak w tym razie, jako objaw serca można dopuścić.
15. Służących do mnie nie ma potrzeby odsyłać, kandydatki i rzemieślniczki po trochu można.
Litania do Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, o której pisze o. Honorat, znajduje się w modlitewniku Zgromadzenia, a siostry odmawiają ją wspólnie każdego dnia.