List 6 do Ojca Honorata

[Warszawa, ok. 1893 r.]

Najdroższy Ojcze!


1. W formie listu chcę podać do przejrzenia zmiany zaszłe w Zgromadzeniu i moje plany.
Pierwszy cel tak brzmi: „Uświęcenie/113 dusz z jakiegokolwiek stanu do niego wstępujących przez naśladowanie ukrytego i pracowitego życia Jezusa i Maryi".
Obecnie przybyły dwa nowe cele, a mianowicie cześć wynagradzająca w ogóle, a szczególnie cześć Oblicza ukrytego w Przenajświętszym Sakramencie, i opieka, wychowanie biednych dzieci, sierot. Trzeba te dwie rzeczy do Ustaw wsunąć. O czci wynagradzającej powiedział Ojciec bardzo stanowczo, że się nie będzie liczyć/114 u nas jako nabożeństwo przydane, ale jako istotna część powołania.
Ja bym chciała, by to Oblicze ukryte w Przenajświętszym Sakramencie było centrum, koło którego wszystko się obraca i do którego wszystko zmierza. Mamy się uświęcać przez naśladowanie najprzód życia pracowitego Pana Jezusa — więc praca nasza powinna mieć nadprzyrodzone pobudki, powinna być wykonywana ze wszelką możliwą doskonałością, powinna być ideałem pracy chrześcijańskiej, w duchu wynagradzania Przenajświętszemu Obliczu zniewag z pracy pogańskiej, przełamującej dni świąteczne.
Po wtóre mamy się uświęcać przez naśladowanie życia ukrytego, a więc życia wewnętrznego w duchu wynagradzania Przenajświętszemu Obliczu za to najwyższe odstąpienie od życia wewnętrznego, w jakim się znajdują bluźniercy.
Cześć wynagradzająca Oblicza w Przenajświętszym Sakramencie już bardzo podniosła ducha wśród nas, to też nie trzeba jej usuwać na drugi plan, tylko wyraźnie przedstawić i określić, że stanowi część główną i że całe życie nasze ma być nią przeniknięte, koniecznie to jest potrzebne jako bodziec bardzo skuteczny do pracy i życia wewnętrznego.

2. W paragrafie drugim niedobrze jest powiedziane, ze to Zgromadzenie jest dla osób mających trudność ze wstąpieniem do Zakonu, znaczy tylko od biedy wstępują, a te, które nie mają trudności (znalazłoby się ich sporo) bez żadnego skrupułu niech do klasztoru wyjeżdżają — z takiego określenia mogą wyniknąć pokusy i mylne tłumaczenie.

3. Duch Zgromadzenia pewno trzeba będzie trochę inaczej określić: „duch cichości i ukrycia przed światem, życia wewnętrznego i błagalnej ofiary", chyba trzeba napisać „wynagradzającej ofiary", pisząc o duchu Zgromadzenia bezwarunkowo potrzeba wyrazić, żeśmy przeniknięte duchem wynagrodzenia.

4. Ostateczne zadanie chyba powinno tak brzmieć: „wynagradzać Obliczu ukrytemu w Przenajświętszym Sakramencie zniewagi, ratując świat ze strony pracy pogańskiej".

5. W przewodniej myśli chcę, żeby też była wzmianka o Obliczu/115.




112/ List jest napisany na dwóch nie liniowanych kartach, formatu 13,5 x 21, jego treść dotyczy wyłącznie opracowywanych ustaw Zgromadzenia.
113/ W oryginale: uświątobliwienie.
114/ W oryginale: rachować.
115/ Brak zakończenia listu, który jak można wnioskować, był o wiele dłuższy.