[Nowe Miasto n. Pilicą, ok. 1915 r.]
Nie wiem, czy bracia pilnowali się tych zabezpieczeń, ale słyszałem, że ojcowie upominali się o to, aby u fabrycznych to dopełniono. U nich Angela jest właścicielką, a zapisane na imię Jolanty i Petroneli. Więc tam się najlepiej można dowiedzieć. Ale w każdym razie trzeba koniecznie adwokata się poradzić.
Obraz św. Józefa bardzo piękny, jaki jest w chórze sakramentek dała kiedyś [któraś] o. Prokopowi z innymi obrazami, ale musiał je już dawno porozdawać. Dla mnie najmilszy jest św. Józef ten, jaki załączam.
Boże błogosław na wszystko.