(3) List bł. Honorata do Siostry Teresy Filomeny Herman-Iżyckiej

Nowe Miasto n. Pilicą, ok. 1907 r.

Bardzo słusznie powróciłyście do szwaczek, bo też to była Wasza specjalność od początku, tylko Paula chciała rozszerzyć zakres Zgromadzenia.
Na to, aby tak dzielić pacierze nie potrzeba żadnej dyspensy, bo dzień kościelny zaczyna się od Nieszporów i gdy mówi się Jutrznię i Laudes w czasie bliższym zachodu niż południa na dzień następny, to mówi się w swoim czasie i wszyscy kapłani i zakonnicy tak robią.
Na zjednoczone Św. Kongregacja wszystkim pozwala, tylko na trzeci rząd nie pozwala, tylko jeden kapłan nie rozumiejący rzeczy uparł się, nie zrozumiawszy dobrze słowa łacińskiego, aby połączyć zjednoczone ze stowarzyszonymi, a on sobie wytłumaczył skasować jedne i drugie, i tak
wszystkich zawojował, że ulegają mu, ale w Rzymie można wszystko odrobić i byle się pilnować. Sługom Jezusa najgorzej się udało, bo nawet III Zakon im wykreślili, czego nikomu nie robią, bo trafiły na takiego konsultora. Nad tym nie ma co się naradzać, bo to sprawa z ks. Maxem i on nie ustaje, aby w konstytucjach nie było wyznaczonych zjednoczonych, ale w Regule według Norm poprawiają, to jak się dopilnujecie.

Boże błogosław